Zasadniczo, zestaw kart o którym w tym poście będzie, adresowany jest dla maluchów, już od drugiego roku życia. Oczywiście, edukacja emocjonalna jest ważna od najmłodszych lat i zdecydowanie popieram pomysł jej wdrażania jak najwcześniej. Myli się jednak ten, kto uzna, że nie można ich użyć w pracy z dzieckiem przedszkolnym czy szkolnym. Bo można! Dla zestawu „Karty obrazkowe. Poznaję świat. Emocje!” naprawdę łatwo jest znaleźć znacznie więcej zastosowań niż tylko nauka rozpoznawania i nazywania emocji.
Zdecydowanym plusem tego wydawnictwa jest mnogość przedstawionych emocji, jest ich bowiem aż siedemnaście. Każda karta zawiera realistyczne zdjęcie oraz podpis. Emocje wyrażone są za pomocą mimiki twarzy a modelami są osoby w różnym wieku – dzieci i dorośli. Z drugiej strony karty przedstawione są „wyrazy ekspresywne”, czyli słówka, które zwykle służą do uwydatniania przeżywanych uczuć.
Karty są sztywne, dobrze wykonane i odporne na działanie czynników ludzkich (takich jak brudne rączki małych ludzi). W zestawie znajduje się także malutka książeczka „Poradnik. Poznaję świat” napisana przez Natalie i Krzysztofa Minge, psychologów dziecięcych. Zawiera ona informacje na temat pomocy oraz kilka pomysłów na gry i zabawy z kartami. Książeczka oczywiście skierowana jest do osób dorosłych. Że względu na niewielki format jej czytanie nie jest zbyt komfortowe, natomiast treści zawarte w środku warte są poznania.
Że względu na uniwersalność, jakość wykonania i fakt, że karty zajmują mało miejsca (w moim przypadku to bardzo ważne) całość jest naprawdę godna polecenia. Dodatkowo bardzo przystępna cena (sprawdź tutaj – klik) zachęca do powiększania swoich zasobów o tą pozycję.
Jeśli jesteście ciekawi w jaki sposób można wykorzystać karty do pracy z dzieckiem – dajcie znać, przygotuję kolejny post z propozycjami zabaw i ćwiczeń. Oczywiście zachęcam do podzielenia się Twoimi pomysłami w komentarzach.
Udostępnij